niedziela, 28 lipca 2013

Frisbeegolf

O 12:00 byliśmy umówieni na wspólne granie we frisbeegolf z Anną i Jaską.
Frisbee nie jest chyba w Polsce szeroko znany (jeśli w ogóle), natomiast w Finlandii to bardzo popularna rozrywka. Jak sugeruje nazwa, sport ten w pewnym sensie imituje grę w golfa. Jednak tu zamiast piłeczek rzucamy frisbee dyskiem, i nie do dołeczków, a do specjalnie przystosowanych do tego koszy. Głównym celem jest oczywiście rzucenie dyskiem do celu jak najmniejszą ilością razy. Zazwyczaj cały ,,tor'' do gry zawiera 18 koszy (tak samo jak i w golfie – 18 dołeczków).

Jak już wspomniałam, w Finlandii dużo ludzi gra regularnie we frisbee, a co za tym idzie, są naprawdę dobrzy. :) Ja natomiast, mimo iż mieszkam niecały kilometr od takiego pola do gry, ostatni raz trenowałam przynajmniej dwa lata temu. I pewnie stąd taka przepaść między moim poziomem a reszty. Mówi się trudno. :) Niemniej jednak, sama gra sprawia wielką frajdę i daje możliwość spędzenia około 2-2,5 godzin (tyle mniej więcej trwa dotarcie do ,,mety'') na świeżym powietrzu. A grając z większą grupą znajomych jest jeszcze fajniej, bo ma się towarzystwo do rozmowy. :)

Fragment pola do gry we frisbee wraz z koszem, do którego wrzuca się dysk.


Wykonywanie rzutu dyskiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz