Boże Narodzenie zgodnie z planami spędziliśmy u drugich dziadków w Błoniu. W tym roku zebrało nas się tam jakoś wyjątkowo dużo, a ja wreszcie miałam okazję zobaczyć moją małą siostrę cioteczną Ewę.
|
Tuż po przyjeździe poszliśmy najpierw przywitać się z psiakami: Bolkiem i Blondi |
|
Ewa z Jasiem (moje cioteczne rodzeństwo) cierpliwie czekali na pojawienie się Mikołaja... |
|
...który wkrótce się zjawił:). Chwilowe małe zamieszanie, bo wszyscy otwieramy prezenty. |
|
Przy stole zazwyczaj toczą się różnego rodzaju dyskusje. :) |
Drugi dzień świąt spędzaliśmy ponownie w Sitnie... i to by było na tyle w temacie. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz