piątek, 16 sierpnia 2013

Pożegnanie polskiego lata


Wczoraj mieliśmy odwiedziny dziadków z Błonia. Babcia i dziadek wracali z kilkudniowych wczasów spędzonych wspólnie z babci siostrą Zosią i jej mężem Andrzejem. Spotkanie miało miejsce w Sitnie. Zjedliśmy obiad , ciasta, a później rodzice rozpalili grilla.




Dzisiaj natomiast przyjechał do Dominiki Kuba, więc tradycyjnie w godzinach popołudniowych wybraliśmy się na wieś. Chciałam skorzystać tego dnia jak najwięcej, bo był to w zasadzie mój ostatni pełen dzień pobytu w Polsce. Było tak jak miało być: wiejsko, sielsko i anielsko. Poleżeliśmy na kocu, pospaliśmy na słońcu, a późnym popołudniem wybraliśmy się na krótki spacer, podczas którego pożegnałam polskie lato.

Rżysko na polach jest dla mnie synonimem końca lata.  Zawsze wywołuje tęsknotę za latami dzieciństwa.

Deksik w poszukiwaniu polnych myszek 
Melancholia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz