Dziś
wybraliśmy się na Matkamessut – międzynarodowe targi
podróżnicze, będące największą tego typu imprezą w północnej
Europie. Pewnie sama nie byłabym tak zdesperowana, żeby płacić
16 euro za jednorazowe wejście, ale czemu nie skorzystać mając w
posiadaniu dwa bezpłatne zaproszenia na targi? :)
Targi odbywały się w Helsingin Messukeskus. Tuż za wejściem czekała na nas olbrzymia sekcja stoisk
reklamujących i propagujących rodzimą turystykę fińską. Wiele
nazw miejscowości widziałam po raz pierwszy na oczy (Jukka tak
samo). Pobrałam sporo ulotek i materiałów promocyjnych o o mniej
znanych mi miejscach i jako pracę domową wyznaczyłam sobie
dowiedzenie się o nich więcej. :)
|
Stoisko Kainuu, regionu (fiń. maakunta) znajdującego się we wschodniej Finlandii |
|
Wszystkim znane Rovaniemi :) |
Następnie
skierowaliśmy nasze kroki ku sekcji międzynarodowej. Odwiedziliśmy sporą część stoisk, choć z wielu przyczyn najbardziej
zależało mi na zobaczeniu zwłaszcza: Tajlandii (mama), Węgier
(ja), Czech (Dominika). Z sentymentu postanowiłam też odszukać
Polskę, a kiedy ją znalazłam, to byłam absolutnie pozytywnie
zaskoczona tym, jak dużym zainteresowaniem cieszyło się stoisko.
Dodatkowy plus za bardzo ładnie wydane i ciekawe materiały
promocyjne dotyczące naszego pięknego kraju. Dla porównania
stanowisko chińskie miało kilka lichych i cieniutkich ulotek, co
dla tak olbrzymiego i zróżnicowanego kulturowo kraju jak Chiny
powinno być chyba zawstydzające... W ogóle zauważyłam tendencję, że mniejsze kraje miały dużo ciekawsze materiały promocyjne (np.
Macedonia i jej pięknie wydane materiały ze zwyczajami
jedzeniowymi i przepisami, regionami winiarskimi, tradycjami i
świętami) niż te większe (stosunkowo większa niż Macedonia Austria).
|
Puola - Polska! |
|
Polskie materiały promocyjne. Wiem, że na zdjęciu widać głównie promocję Mazowsza, ale zapewniam, że inne regiony nie zostały pomięte. |
|
Tajlandia |
|
Unkari - Węgry |
|
Stoisko czeskie |
|
Najbardziej popularny Fin w Rosji, aktor i twórca programów telewizyjnych o Kaukazie - Ville Haapasalo - podpisuje swoją najnowszą książkę ,,Et kuitenkaan usko''. |
Absolutnym hitem targów było natomiast natknięcie się na Mikę i Daniego - bohaterów jednego z naszych ulubionych programów dokumentalnych Tulli (pol. ,,Celnicy''). Mika jest jednym z celników pracujących na stołecznym lotnisku Helsinki-Vantaa Airport. Jego nieodłącznym partnerem w pracy (dosłownie!) jest pies Dani - 6-letni w tej chwili labrador wyszkolony w wykrywaniu narkotyków. Nie będzie przesadą napisać, że Dani jest w tej chwili jednym z najlepszych psów tropiących w całej Finlandii. Nasz czworonożny celebryta zgromadził wokół siebie mnóstwo ludzi, a jego pan Mika bardzo chętnie i cierpliwie odpowiadał na pytania dotyczące pracy Daniego i swojej rzecz jasna. :)
|
Jukka również miał parę pytań do Miki. :) |
|
Dani cierpliwie znosił głaskanie, chociaż pewnie i on po jakimś czasie miał tego dosyć. :) |
Na koniec wspomnę jeszcze, że oddzielną ekspozycję stanowiły domki, przyczepy i samochody kempingowe. To nie mój ,,cup of tea'', ale Finowie uwielbiają tego typu podróżowanie i naprawdę z wielkim zaangażowaniem odwiedzali kolejne modele samochodów, które dla mnie wyglądały tak samo. :)
Po targach umówiliśmy się na szybką kawę i ciastko z tatą Jukki i jego partnerką, a później wróciliśmy prosto do domu, jako że niska temperatura (ok -16 stopni) nie zachęcała do żadnych spacerów. W drodze na parking natknęłam się na moją szwajcarską znajomą Miriam, która pracując w Ambasadzie Austrii została oddelegowana do pracy przy austriackim stoisku. :) Fajne było poczuć, że nie tylko Jukka ''skazany'' jest na ''natykanie się na znajomych''. :)