I znowu poniedziałek. Na
szczęście dzień w pracy minął szybko, a po nim czekało mnie
spotkanie w Vantaa z koleżanką. Maryjean jest Filipinką i mieszka
w Finlandii około 5 lat. Co prawda, ma już męża (pół-Fina,
pół-Włocha) i jest mamą, ale na szczęście nie ogranicza się
jedynie do rozmów o rodzinie i dzieciach, dlatego lubię się z nią
spotykać. :) Umówiłyśmy się w jednym z centrów handlowych i
poszłyśmy na wspólną kawę. W międzyczasie dołączyła do nas
meksykańska koleżanka Maryjean. Osobiście bardzo lubię poznawać
nowe osoby (a w regionie Helsinek mieszkają ludzie z naprawdę
całego świata), wysłuchiwać życiowych historii, jakie za nimi
stoją. Zawsze mnie ciekawi, jakim zrządzeniem losu ktoś
,,skończył'' akurat tu, w Finlandii – to taki zajmujący i
wdzięczny temat. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz