poniedziałek, 2 września 2013

Wielkie Żarcie

Dziś musiałam być cały dzień w pracy, więc niestety nie udało mi się zorganizować czasu Agnieszce, choć dobrze się nawet złożyło, bo dzień był deszczowy.
Wieczorem nasz gość zrobił pyszne spagetti bolognese (którego poprawna nazwa to podobno spaghetti al ragu) z oryginalnego przepisu prosto z Bolonii. Jukka natomiast wziął na siebie przygotowanie deseru. Ponieważ Agnieszka będąc u nas bardzo polubiła fińskie pulle, wybór padł na korvapuusti – słodkie bułki z cynamonem i kardamonem, posypane grubym cukrem. Dopiero co wyjęte z piekarnika, cieplutke i pachnące, były po prostu obłędnie pyszne. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz